Blu-ray w 4K. Co ze starym sprzętem?
Przyszłość obrazu wysokiej jakości leży w 4K. Chociaż tak naprawdę wcale nie potrzebujemy tak wysokiej rozdzielczości w naszym telewizora, telefonach czy monitorach komputerowych. Od lat używa się jej w kinach gdzie ekran ma dobre 100 cali. W domu średnia wielkość telewizora nie przekracza 32 cali. Chociaż dużą popularnością cieszą się ostatnio TV o 40-42 calach. Sama telewizja w kontekście kanałów nie wprowadziła jeszcze kanałów w FULLHD. Jedyna szansa na oglądanie filmów i seriali w tej rozdzielczości, to odtwarzacze blu-ray.
Nowe płyty, lepszy dźwięk i nowy telewizor
Zanim zakupicie odtwarzacz blu-ray obsługujący nośniki z filmami w 4K musicie posiadać odpowiedni telewizor. Załóżmy, że już go macie. Teraz czas wydać około 1000-1500 złotych na odtwarzacz, który obsłuży nowe pojemniejsze nośniki. Standardowe płyty B-R mają około 25-50GB wolnego miejsca do zapisu. Przeznaczone dla 4K czyli dwukrotnie większej rozdzielczości niż FULLHD muszą mieć do 100GB. I tak właśnie jest. Potężna ilość miejsca, która wydaje się gigantyczna w porównaniu z płytą DVD, która obecnie ma do 9,5GB. Oprócz wysokiej rozdzielczości obrazu dostajemy również dźwięk w jakości Dolby atomic. To lepszy pod względem współpracy z audio 5.1 i 7.1 system audio. Sama ścieżka dźwiękowa potrafi zajmować teraz do 1GB danych
Stare nie znaczy gorsze
Do kresu dni Blu-ray FULLHD jeszcze daleko. Ta rozdzielczość jest w mojej opinii ciągle na topie. Przez dobre 2-3 lata to się nie zmieni. Jeżeli nie dysponujesz telewizorem o wielkości stołu kuchennego nie myśl o jego wymianie. Technologia nie pójdzie tak szybko do przodu. A 1080p jest po prostu zbyt dobre by z niego rezygnować. Znam ludzi, którzy nawet teraz kupują nowe odtwarzacze DVD ze względu na setki klasycznych filmów dostępnych w tym formacie. Dlatego obecnie zakup odtwarzacza Blu-ray z niskiej lub średniej półki (ceny od 200 do 400 złotych) jest dobrym wyborem. Ceny nośników z filmami zaczęły spadać dzięki czemu kinomani mogą spokojnie zaopatrywać się w nowe filmy za 30-40 złotych sztuka zamiast 100-200zł. A takie ceny były jeszcze rok temu w każdym typowym sklepie z elektroniką i multimediami. Szczególnie polecam kupować filmy wydane w ostatnich latach. Świetnie prezentują się w pełnym HD i mają dużo lepszy dźwięk niż klasyki, które dobrze oglądać nawet na kineskopach i kasetach VHS.