Pies a ogród

Przydomowy ogród to nie tylko miejsce zabaw, odpoczynku czy spotkań towarzyskich przy grillu. Ogród powinien być również miejscem zapewniającym bezpieczeństwo wszystkim domownikom – małym i dużym. Zakładając ogród, warto też przemyśleć rozwiązania, które sprawią, że nasz zielony azyl będzie odporny na działania czworonożnego przyjaciela – psa.

Pies w ogrodzie

Psy przy obejściu na pewno dają poczucie bezpieczeństwa. Są to zwierzęta stadne, zatem pilnują rodziny, domu, sygnalizują pojawienie się gości czy interesantów, mogą nawet pogryźć, gdy ktoś niepowołany wtargnie na posesję, szczekają i biegają wokół ogrodzenia. Czy jednak pies w ogrodzie to dobry pomysł? Da się mieć jedno i drugie? Czy pies nie zniszczy roślin, które pieczołowicie sadziliśmy na grządkach? Jeśli odpowiednio zaprojektujemy ogród, a jednocześnie zadbamy o szkolenie psa na pewno da się pogodzić obie rzeczywistości (sprawdź).

By pies stróż dobrze spełniał swoje zadania, musi mieć zagwarantowane odpowiednie warunki. Jeśli mieszka poza domem, powinniśmy zadbać dla niego o odpowiednią budę. Nie może być ani za mała, ani za duża. Pupil musi do niej swobodnie wchodzić i wygodnie się w niej rozłożyć. Zbyt obszerna buda stwarza ryzyko, że w zimie psu będzie w niej za zimno. Dobrze, gdy pies oprócz „mieszkanka” ma zapewniony podest, na którym może się położyć i odpocząć. Bardzo istotna jest również lokalizacja budy – nie powinna być wystawiona na zbyt nasłonecznione miejsce, ale nie może też być nadmiernie zacieniona. Na zimę budę najlepiej wymościć słomą, która daje ciepło.

Jeśli pies biega sobie swobodnie po posesji, najlepiej wzdłuż ogrodzenia zostawić dla niego około 70-100 cm szerokości ścieżkę tak, by nie wydeptywał i nie tratował roślin zasadzonych tuż przy ogrodzeniu. Dodatkowo można posadzić żywopłot, który odzieli ścieżkę od reszty ogrodu i uchroni go przed zniszczeniem. Powstanie bowiem rodzaj korytarza ograniczającego swobodne manewry psa po ogrodzie.