Nowoczesne kosiarki i ogrodowy robot przyszłości
Nie tak dawno hitem mającym zmienić sprzątanie mieszkania były specjalne roboty posiadające urządzenie czyszczące. Specjalnie nie piszę, że posiadały odkurzacz ponieważ działają praktycznie bez żadnego hałasu co oznacza, że wciągają kurz i brud nieco innym sposobem. Roboty do sprzątania nie przyjęły się tak bardzo jak oczekiwano. Ich działanie jest potwierdzone wieloma badaniami i faktycznie mogą pomóc w sprzątaniu jednak tylko pod warunkiem, że w pokojach nie ma dużej ilości problematycznej przestrzeni na podłodze. Teraz technologia zapukała do bram ogrodów i stara się przekonać nas, że już niedługo roboty będą kosiły za nas trawnik.
Robot, który wykosi trawę na równiutką murawę
Robotyka to przyszłość naszej planety. Za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat wiele czynności zostanie powierzonych robotom. Zanim to się jednak stanie koszty ich wytworzenia i sprzedaży muszą ulec znacznej redukcji. Robot do koszenia trawy nie jest wyjątkiem jeśli chodzi o gamę przydatnych, ale też drogich urządzeń „dla domu”. Modele, które już teraz można kupić wyceniane są na 4-12 tysięcy złotych. Oznacza to, że taniej wychodzi zakup nowoczesnej kosiarki, którą poprowadzimy sami lub nawet małego traktora do koszenia.
Sam robot, który nazywa się po prostu „Robomow” może zostać zaprogramowany zwykłym urządzeniem z wgranym androidem. Aplikacja pozwala zaprogramować program koszenia terenu o wielkości nawet 3 tysięcy metrów kwadratowych. Do ustawień zaliczają się także odległość ostrzy od podłoża oraz czas, w którym ma rozpocząć pracę. Jest to niewątpliwie urządzenie przyszłości zwłaszcza dla właścicieli mniejszych ogrodów działkowych lub przydomowych. W przypadku dużych nieogrodzonych działek lepiej zaufać aktualnym sprawdzonym rozwiązaniom w koszeniu i sile własnych mięśni.
Elektryczność i paliwo plus pewna ręka
Zanim roboty będą kosić za nas trawę i pielić ogródek miną lata. A trawa jak rośnie tak będzie rosnąć jeżeli nie weźmiemy sprawy we własne ręce. W przypadku mniejszych ogrodów nieopłacalny wydaje się zakup kosiarek spalinowych. Wystarczy wydać maksymalnie 700 złotych za dobry model kosiarki elektrycznej. Model Gardena Powermax jest jednym z lepszych w swojej klasie i co ważniejsze mieści się w maksymalnym budżecie przeciętnej rodziny. W przypadku dużych działek nie obędzie się bez kosiarki spalinowej. Tutaj pułap cenowy jest nieco wyższy ponieważ 700 złotych to dopiero początek. Kwota do 1200 złotych będzie najrozsądniejsza za kosiarkę nie posiadającą napędu ciągnącego. Dla ludzi lubiących gadżety oraz stare podejście do koszenia świetnym urządzeniem będzie kosiarka bębnowa. Dobrym przykładem tego typu jest Fiskars Momentum o niezwykle ostrych nożach do ścinania.