Na wypadek kontuzji lub urazu w czasie remontu. Domowa apteczka
Dom w czasie remontu jest jak poligon podczas poważnych ćwiczeń wojska. W zasadzie wypadki nie powinny się zdarzyć, ale fizyczna praca niesie ze sobą wiele emocji, które w efekcie mogą spowodować drobne urazy. Żeby nie zostać wykluczonym z pracy i nie przedłużać cierpień remontu lepiej dobrze przygotować zestaw pierwszej pomocy. Zobaczcie, co powinno znaleźć się w apteczce osoby prowadzącej remont.
Płyny do odkażania
Zanim złapiesz za plaster lub gazę w celu zaklejenia otwartej rany, powinieneś przemyć ją wodą, bądź odkazić płynem antyseptycznym. W apteczce nie powinno zabraknąć preparatu bakteriobójczego, który eliminuje również grzyby i wirusy ze zranionego miejsca. Najlepsze będą preparaty w sprayu. Drugim preparatem, tym razem w płynie, powinien być roztwór kwasu bornego do przemywania oczu. Dlaczego jest tak ważny we współczesnej apteczce? Podczas prac remontowych rzadko używa się okularów ochronnych. Kurz i pył może dostać się do oka bardzo łatwo. Podrażnienie i przekrwienie oczu spowodowane dostaniem się ciała obcego w ich pobliże trudno złagodzić zwykłą wodą.
Opatrunki w wersji zaawansowanej
Pierwsze, po co sięgamy do apteczki, są opatrunki i jednorazowe plastry na rany cięte. Jest duże prawdopodobieństwo, że posiadacie w domu stary typ opatrunków. Modele używane od dziesiątek lat korzystają z małej gazy i plastra. Ich zadaniem jest pochłonięcie krwi i zatrzymanie krwawienia w otwartej ranie. Szczególnie dobrze funkcjonują na palcach dłoni. Mają kształt paska, kwadratu lub koła. Nowy tym opatrunków posiada żel lub inną substancję z rodziny „hydro”. Dużo skuteczniej goi rany cięte oraz wszelkiego rodzaju ropiejące i trudno gojące otwarte rany skórny. Przykładem małego plastra jest Granuflex extra Thin złożony z substancji hydrokoloidowych (sprawdź). Czas gojenia się z takim opatrunkiem jest kilkukrotnie krótszy. Warto zaopatrzyć apteczkę w kilka sztuk o wielkości 10x10cm.
Nożyk, pęseta i nożyczki
Według mnie brak tych trzech narzędzi świadczy o wybrakowanej apteczce. Do tej trójki narzędzi doliczyłbym jeszcze igłę, która przydaje się do wyciągania drzazg podobnie jak pęseta. Natomiast nóż i nożyczki powinny być na wyposażeniu apteczki ze względu na element higieny związanej z wycinaniem opatrunków. Skoro używamy czystych plastrów i przemywamy ranę płynem antyseptycznym, głupotą jest korzystać z brudnych nożyczek do papieru, które zwykle leżą w kuchennej szufladzie. Apteczka musi posiadać własne nożyczki i nóż, którymi w czystych warunkach będziemy dostosowywać niezbędne opatrunki.
Współczesna apteczka coraz częściej obejmuje także leki przeciwzapalne i przeciwbólowe w formie tabletek i zastrzyków. Nie jestem zwolennikiem korzystania z takich farmaceutyków na co dzień, ale jako element apteczki są uzasadnione. Użycie ich w sytuacji kryzysowej może uratować zdrowie i życie, dlatego warto skonsultować się z lekarzem w kwestii doposażenia jej we właściwe preparaty.
