Wybieramy zmywarkę
Wiele imprez lubi przenosić się do kuchni. Kiepsko, jeśli służąca dzielnie domownikom zmywarka huczy jak młot pneumatyczny. Kto by pomyślał, że przy jej wybieraniu trzeba było popatrzeć na oznaczenie decybeli? Niestety, zmywarka to nie pralka, którą można zamknąć w łazience.
Przed zakupem zmywarki dobrze jest się przyjrzeć samemu sobie, swoim zwyczajom oraz swoim naczyniom. Każda zmywarka ma kilka programów o różnych temperaturach i czasie pracy, a tylko niektóre mają funkcje zgodne z naszym życiem. Kto często pije wino i brudzi dużo kieliszków powinien zwrócić uwagę, czy sprzęt ma system GlasProtect. Z kolei ten, kto przypala dużo garnków i brudzi talerze, niech wybierze zmywarkę dysponującą programem o bardzo wysokiej temperaturze, nie niższej niż siedemdziesiąt stopni Celsjusza. Kto żywi się kanapkami, a z talerzy zmywa głównie czyste okruszki, niech szuka krótkiego i szybkiego chłodnego programu, czterdzieści stopni wystarczy.
Warto tez zwrócić uwagę na obiektywne zalety urządzenia. Klasa energetyczna powinna być przynajmniej „A” dla wszystkich cykli pracy – i zmywania, i suszenia. Dobrze też, żeby był system Aquastop zabezpieczający przed zalaniem. Na deser można wybrać zużycie wody.