Gdzie strumyk płynie z wolna…
Strumyk, wodospad lub fontanna są wspaniałą ozdobą nawet niewielkich ogrodów. Bijące źródełko lub rwący strumień z kaskadą, znikający gdzieś pod ziemią na końcu pochyłości – wszystko to możemy wyczarować w naszym ogródku, wykorzystując elektryczną pompę, która transportuje wodę od ujścia z powrotem do źródła. Jak wzbogacić ogród o przydomowe oczka i strumienie?
Woda w ogrodzie
Strumień płynie bystrym nurtem, jeśli spadek terenu wynosi przynajmniej jeden procent (pochyłość obniża się o centymetr na każdym metrze długości). Taki efekt można uzyskać także na całkiem płaskim terenie, wykopując coraz głębsze koryto strumyka. Od kształtu strumienia i aranżacji całego ogrodu zależy, czy jako materiału uszczelniającego koryto użyjemy folii, czy też specjalnych profili do budowy strumyków lub wodospadów. Wiele ciekawych i efektywnych możliwości stwarza też kombinacja naturalnych kamieni i betonu.
Źródło i strumyk to widoczne elementy obiektu, natomiast wąż i pompa są zamaskowane. Jeśli strumyki i wodospady kończą swój bieg w zbiornikach lub stawach, pompy można umieszczać wprost w zbierającej się wodzie, najlepiej jednak nie bezpośrednio przy wlocie strumyka, ale naprzeciw niego i w pewnej odległości, ponieważ dzięki temu cała zebrana w stawie woda jest wymieniana, a nie tylko ta jej część, która właśnie do zbiornika wpłynęła. Podczas wymiany woda w stawie lub zbiorniku jest wzbogacana w tlen i filtrowana.
Wąż, który łączy pompę ze źródłem można poprowadzić w górę w ziemi, obok folii lub kamiennych korytek tworzących kaskadę, albo na warstwie uszczelniającej. Ważne jest miejsce, w którym wyprowadzamy go ze zbiornika do ziemi. Chodzi o to, by pozostawało ono niewidoczne. W tym celu najlepiej obsadzić je wysokimi roślinami, które wszystko zasłonią.