Czy projektory multimedialne zastąpią telewizory?
Nareszcie jesteśmy świadkami obniżek ceny telewizorów o parametrach HD Ready i 32 calach oraz modeli 40 calowych Full HD. Obniżki są znaczące zwłaszcza w przypadku modeli większych. Uśredniona cena modeli 32 calowych bez funkcji smart TV to 800 złotych zaś 40 calowych nie więcej niż 1400 złotych. Jak na polski standard oba są bardzo dobre i zapewnią wielokrotnie większą przyjemność z oglądania filmów czy seriali niż stare modele kineskopowe. Zastanawiam się, czy do końca bieżącego roku nie będziemy światkami pewnego przełomu jeśli chodzi o zakupy projektorów multimedialnych. Używane w szkołach, na kursach oraz w prywatnych salach kinowych mogą zastąpić duże telewizory nawet w rozdzielczości 4K.
Co przemawia za projektorem a co go skreśla?
Główną wadą projektora, która skreśla go jako zastępce wyświetlaczy LCD jest słaba jakość kolorów i kontrastu w dzień. Żeby cieszyć się pięknym obrazem potrzebne jest wyciemnione pomieszczenie. Bez tego kolory przestają być żywe i zaczynają rozmazywać się razem ze szczegółami pod wpływem zbyt dużej ilości światła w pomieszczeniu. Drugim minusem jest posiadanie dosyć dużej pustej ściany o jednolitym jasnym kolorze. Można kupić specjalną roletę, która po rozwinięciu służy za ekran projektora, ale nie wszędzie instalacja takiego elementu wychodzi na dobre. Poza tym to dodatkowy koszt. Chodzi nam przecież o to by projektor opłacał się cenowo i jakościowo.
Zalety mogą przyćmić wady zwłaszcza w oczach kinomanów. Obraz z projektora multimedialnego jest bardzo duży. Żaden telewizor nie będzie kosztował tyle co 50 cali wyświetlane cyfrowo na ścianie. Rozdzielczość jak dotychczas była popularna w urządzeniach do 1000 złotych zaczyna powoli rosnąć. Już teraz pojawiają się projektory z 4K czyli poczwórnym Full HD. Wielkość ekranu wyświetlanego na ścianie przekracza więc 60 cali i jest niezwykle bogata w szczegóły. Można podłączyć go do każdego urządzenia multimedialnego. Wraz z komputerem może służyć jako nowy wyświetlacz do gier lub filmów w najwyższej jakości. Niestety dochodzimy do kolejnej wady urządzenia, którą powinienem przytoczyć na początku. Chodzi o głos, o który musimy zadbać sami. Głośniki w projektorze nie zawsze się pojawiają. Zazwyczaj trzeba posiadać zestaw kina domowego by w pełni cieszyć się kinową jakością oglądanych filmów.
Co w trawie piszczy? Aktualna oferta rynkowa
Najwięcej urządzeń z niskiej półki produkuje Acer. Są to projektory o rozdzielczości XGA (standardowa) osiągająca rozmiary 1024×768 pikseli. Lampa osiąga 3000 lumentów, więc również nie ma mowy o nowych technologiach. Dopiero cena powyżej 1500 złotych przynosi nam 720p HD, które jest raczej niskim standardem. Przejdźmy więc do konkretów, czyli projektorów powyżej dwóch tysięcy. Znowu pojawia się firma Acer ze swoim projektorem 3D pozwalającym osiągnąć rozdzielczość Full HD. Jest to jedynak na rynku za tak niską kwotę. Powiew świeżości, na który czekacie pod postacią projektora 4K pojawi się pod szyldem marki Epson. Niestety by cieszyć się takim „kinowym” obrazem trzeba będzie zapłacić cenę dobrego samochodu. Podobno jest to urządzenie warte prawie 6 tysięcy funtów. Zostańmy więc przy 1080p, które w większej odległości prezentuje się równie okazale.
Próżno jest przewidywać śmierć telewizorów, które pod każdym względem przebijają projektory. Mają swoje głośniki, są tańsze i nie wymagają remontu pokoju oraz przemeblowania. Niemniej jednak projektory o tak dużej rozdzielczości i wielkości samego pola wyświetlania mogą być za 2-3 lata stałym gościem w naszych domach.